Hotel Senator , Starachowice Hotel Senator , Starachowice
menu

Czy warto brać ślub?

  1. Hotel Senator
  2. Hotel
  3. Blog
  4. Szczegóły bloga
27 sierpnia 2022

Ufff kończymy. To był ciężki weekend. A to nie koniec… Przed nami jeszcze poniedziałek. I znów pewnie będzie tłum.

Długie weekendy są fajne jeśli ma się wolne. Jeśli jednak pracuje się w gastronomi a mówiąc wprost w dobrze prosperującym barze w centrum akademickiego miasta jest to niczym przekleństwo. W takim właśnie miejscu miałam przyjemność pracować studiując. Słowo przyjemność nie jest tu postawione przypadkowo. Mimo niestandardowych godzin pracy, bardzo ją lubiłam. Atmosfera miejsca i ludzie stwarzali, że po prostu nie mogło być inaczej.

- Aga, zamykamy. Wszystko sprzątnięte, do końca 15 minut. Błagam Cię, mam dość. Licz kasę i idziemy. – powiedziała do mnie Ola, koleżanka z którą najczęściej byłam zestawiana w pracy. Nasze zupełnie odmienne charaktery idealnie współgrały ze sobą w wykonywaniu obowiązków. A sprzeczne temperamenty powodowały wiele zabawnych sytuacji.

- Oczywiście. Mówisz i masz – powiedziałam.

Zabrałam się za przygotowanie niezbędnych raportów  na zapleczu kiedy nagle… krzyk!

- Nie wierze, …. Nie wierzę. Nie! Weszło dwóch typów. Aga trzymaj mnie bo nie wytrzymam. Ja nie idę. Idź i spław ich – krzyknęła Ola, uroczo jak zwykle przy tym przewracając oczami.

„No to idę. Ale spławić? Klient to klient. W końcu ma jeszcze 15 minut” – myślę i wychodzę z zaplecza w kierunku baru. 

Przed barem stoi dwóch przystojnych chłopaków. Wzrok mój skierowany jest jednak w kierunku jednego.

Blondyn uśmiecha się i mówi: - Dobry wieczór, czy mamy szansę jeszcze na piwo? To nasza ostatnia deska ratunku, wszystko już zamknięte. Ale Wy też chyba już kończycie?

Ania jak dowie się o czym myślę, chyba mnie zabije. Ale co tam jest to silniejsze ode mnie – pomyślałam.

- Ależ skąd! Jesteśmy czynni do ostatniego klienta! A teraz jak widzę mamy ich dwóch. To co duże lane? – powiedziałam do tajemniczego blondyna, który zaraz okaże się przemiłym Krystianem.

 

Następie sprawy toczą się niezwykle szybko. Kolejnej dnia idziemy na spacer, kolejnego na kolację. W końcu i ja mam okazję poczuć przysłowiowe motyle w brzuchu. Przekonuję się także, że to co mówiła zawsze babcia jest prawdą „Jak zjawi się osoba z którą chciałabyś spędzić resztę życia to to po prostu poczujesz”.

Reszta życia ok, ale właściwie czy warto brać ślub? Biała suknia, przyjęcie jak z bajki – ok. Ale właściwie po co nam to? I bez ślubu możemy urządzić niezapomnianą imprezę. Czy ta obrączka na palcu właściwe cokolwiek zmienia?

Między rozmowami o niczym, temat ten przewija się niezwykle często. Wymieniamy się swoimi poglądami. I myślimy… Rozmawiamy ze znajomymi, rodzicami, czytamy i dochodzimy do wniosku, że oprócz aspektów religijnych i moralnych czy zachowania tradycji, ślub daje nam o wiele więcej. Daje także poczucie bezpieczeństwa i jest pewnego rodzaju zabezpieczeniem.

 

 

Po pierwsze to możliwość ustanowienia wspólnego majątku i wiążąca się z tym wyższa zdolność kredytowa. Być może w tym momencie kiedy hormony szaleją i mówimy sobie „razem nawet możemy mieszkać pod mostem” nie jest to dla nas pierwszorzędna potrzeba to w przyszłości z pewnością będzie.
Idąc dalej w małżeństwie mamy dostęp do ulg podatkowych, takich jak preferencyjne rozliczenie podatku dochodowego i zwolnienia przy opłacaniu podatków majątkowych, np. podatku od spadków i darowizn.

Błaha a jednak tak istotna rzecz. Przesyłki. Kto w dzisiejszych czasach z nich nie korzysta? Utrudnieniem dla osób pozostających w wolnym związku może być nawet odbiór listu poleconego czy przesyłki dla swojego partnera. Czyli co… nie będę mogła wysłać męża po paczkę? No nie!

Dostęp do informacji o stanie zdrowia. Niestety o tym, że jest to istotna kwestia mogliśmy się przekonać na własnej skórze. Jest to temat, którego nie lubimy dotykać. Nie myślimy przecież, że coś się może stać. Rzeczywistość jednak mówi inaczej. Nigdy nie wiemy co spotka nas dziś. Będąc w małżeństwie możemy być jednak pewni, że w przypadku np. nagłej wizyty w szpitalu lekarz nie będzie nam szczędził dostępu do informacji, będziemy mogli bez problemu odwiedzić współmałżonka czy podjąć jakąś istotną decyzję. Trzeba powiedzieć tu, że na oddział intensywnej terapii mają wstęp tylko członkowie rodziny, a w przypadku nagłej interwencji lekarzy to małżonek decyduje o ewentualnym przeprowadzeniu operacji. Wypieram tą myśl, ale jednak chyba lepiej mieć takie prawo a nie patrzeć bezczynnie na rozwój sytuacji?

A co jeśli stało by się to najgorsze?

Temat śmierci i zabezpieczenia finansowego dla pozostawionego partnera jest tematem przykrym i rzadko podejmowanym, ale musimy to zrobić.

 W tym zakresie prawo również wychodzi naprzeciw małżeństwom, pomijając przy tym niesformalizowane związki. Dziedziczenie ustawowe dotyczy bowiem w pierwszej kolejności małżonków i dzieci. Mają oni prawo do spadku w równych częściach, ale część, która przypada małżonkowi, nie może być mniejsza niż 1/4 dziedziczonego majątku. Kodeks cywilny nie wymienia jednak osób, z którymi zmarły żył w konkubinacie.

Przejdźmy teraz do przyjemniejszych kwestii – dzieci.

Mężczyzna, który pozostaje w związku małżeńskim, jest automatycznie uznawany za ojca dziecka swojej żony. Gdy dziecko przychodzi na świat w związku nieformalnym, ojciec musi je uznać. Po porodzie więc zamiast mi pomóc biega po urzędach? O nie!

Wyjazdy za granicę również będą ułatwione jeśli z dziećmi podróżowałby jeden z rodziców. Będąc w związku małżeńskim  podróży takiej nie potrzebny jest dodatkowy dokument mówiący o zgodzie na podróż przez drugiego rodzica.

 

Po przeanalizowaniu tych i innych kwestii ustalamy zgodnie – jeśli kiedyś do tego dojdzie to – bierzemy ślub!

Teraz pozostaje mi tylko marzyć o  wielkim błyszczącym pierścionku ;)

 

Zobacz naszą ofertę 

 

Aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie, Serwis wykorzystuje pliki cookies zapisywane w pamięci przeglądarki. Szczegółowe informacje na temat celu ich używania, w tym przetwarzania danych dotyczących aktywności użytkownika oraz personalizacji reklam, oraz możliwość zmian ustawień plików cookies, znajdują się w Polityce prywatności.
Klikając ZAAKCEPTUJ WSZYSTKIE, wyrażasz zgodę na korzystanie z technologii takich jak cookies i na przetwarzanie przez Hotel Senator S.C. Prokop i s ka, ul. Bankowa 7, 27-200, Starachowice , Twoich danych osobowych zbieranych w Internecie, takich jak adresy IP i identyfikatory plików cookie, w celach analitycznych i marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań, mierzenia ich skuteczności oraz przetwarzania danych użytkownika dla celów analitycznych). Zmiany ustawień plików cookies oraz szczegółowe preferencje dotyczące zgód możesz dokonać w ustawieniach.

Zarządzaj ustawieniami dotyczącymi prywatności
Niezbędne pliki cookies

Pliki cookies niezbędne do działania usług dostępnych na stronie internetowej, umożliwiające przeglądanie ofert lub dokonywanie rezerwacji, wspierające mechanizmy bezpieczeństwa, m.in.: uwierzytelnianie użytkowników i wykrywanie nadużyć. Te pliki są wymagane do prawidłowego funkcjonowania strony internetowej. Nie wymagają Twojej zgody.

Analityczne pliki cookies

Pliki cookies umożliwiające zbieranie informacji o sposobie korzystania przez użytkownika ze strony internetowej w celu optymalizacji jej funkcjonowania oraz dostosowania do oczekiwań użytkownika. Wyrażając zgodę na te pliki cookies, zgadzasz się na przetwarzanie danych dotyczących Twojej aktywności na stronie w celach analitycznych.

Marketingowe pliki cookies

Pliki cookies umożliwiające wyświetlanie użytkownikowi treści marketingowych dostosowanych do jego preferencji oraz kierowanie do niego powiadomień o ofertach marketingowych odpowiadających jego zainteresowaniom, obejmujących informacje dotyczące aktywności użytkownika, produktów i usług administratora strony i podmiotów trzecich. Zgoda na te pliki cookies oznacza, że Twoje dane mogą być używane do personalizacji reklam oraz analizy skuteczności naszych kampanii reklamowych.

Twoje preferencje nie zostały jeszcze zapisane