Pierwszy dzień w pracy.
Umrę ze stresu. Ot to cała ja. Zamiast się cieszyć, chcąc wypaść idealnie boję się czy dam radę.
Taka już jestem. Jeśli coś robię to na 100%, z pełnym oddaniem, według ustalonego planu i z pełną dokładnością.
Dlatego nie pozwalając sobie na błędy , boję się właściwie wszystkiego. Czy zespół mnie zaakceptuje, czy powierzone mi zadania mnie nie przerosną czy będę w stanie pokazać się im z jak najlepszej strony.
Odganiając złe myśli, w końcu biorę się w garść i ubierając spodnie w kant i narzucając moją najlepszą marynarkę mówię sama do siebie:
Dam radę! Skończyłam dwa kierunki studiów, biegle władam dwoma językami obcymi. Mam swoje mocne strony! Trzy, dwa, jeden… idę!
W recepcji czeka na mnie i ona. Pani Kinga. Jak zwykle z niewymuszonym uśmiechem wita mnie i od razu przechodzi do rzeczy:
- Dzień dobry, mówmy sobie po imieniu, to dużo ułatwi, dobrze? – pyta Pani Kinga, a właściwie już Kinga i nie czekając na odpowiedź kontynuuje dalej - Dzień zaczynamy zawsze od najważniejszej rzeczy, przy której układamy cały plan dnia.
Brzmi dość groźnie, czuję że pierwsze wyzwanie przede mną.
- To co, kawa? – pyta, znów nie czekając na odpowiedź.
Już mi się podoba…! J
Przy kawie, poznaję zespół. Przy fajnie ułożonym wspólnym, dużym biurku oprócz miejsca Kingi i mojego znajduję – Karolinę – mistrzyni kalkulacji, organizacji szkoleń, konferencji i niewyparzonego języka. Tak urokliwą i bezpośrednią, że po kilku minutach mam wrażenie że przyjaźnimy się od lat. Obok Karoliny siedzi Sebastian. Szczupły mężczyzna z najfajniejszym komputerem. Zaraz okaże się, że zagadnienia dotyczące kwestii informatycznych to dla niego pestka. Między Sebastianem a mną jest puste miejsce. Pytam czy ktoś jeszcze do nas dołączy.
Na pytanie to ożywiony zespół informuje mnie, że zaraz dołączy do nas przystojniak Piotr. Niezastąpiony grafik.
Mieszanka wybuchowa pomyślałam…i wcale się nie pomyliłam.
Przy wspomnianej wcześniej kawie, dowiaduję się, że nie ma czasu do stracenia. Czuć jego presję. Kinga ustala harmonogram dnia i rozdziela zadania, ustalając priorytety.
Następnie dziewczyny przechodzą do działania. W pierwszej kolejności omawiają wesele naszego klienta, które ma się odbyć już w ten weekend. Sprawdzają czy wszystko dopięte jest na ostatni guzik! Trafiłam w idealnym momencie, myślę. To samo myśli Kinga, mówiąc że najlepiej uczy się na żywym organizmie. Podaje mi w ręce agendę przyjęcia i tłumaczy najważniejsze kwestie.
W tym momencie przeżywam szok. Byłam pewna, że o organizacji przyjęcia weselnego wiem już wszystko. Przecież dobrze się do tego przygotowałam, przeczytałam poradnik, jestem stałą bywalczynią forum, znam ofertę konkurencji. Okazuje się jednak, że wiem jeszcze niewiele. Czytając harmonogram przyjęcia i wskazówki dla obsługi otwieram oczy ze zdumienia.
Tyle rzeczy należy ustalić? To to wszystko ma znaczenie?
- Menu
- Diety specjalne osób dorosłych
- Diety dzieci
- Godziny podania posiłków
- Alkohol i sposób jego podania
- Sposób podania zakąsek, ciast, owoców
- Ustawienie stołów i ich rodzaj
- Użyte na sali kolory, w tym kolor oświetlenia
- Oprawa muzyczna
- Tort – rodzaj, sposób, godzina podania
- Atrakcje dla gości
- Atrakcje dla dzieci
- Zakwaterowanie gości
- Podziękowania dla gości
- Winietki i lista gości
- Dekoracje sali
- Podział obowiązków dla każdego kelnera
- Najważniejsze informacje i życzenia organizatorów dla menagera przyjęcia
Po rozmowach z dziewczynami się dowiaduję też:
- że nie każde danie można podać dla każdej ilości osób. Inaczej dobiera się menu dla małego a inaczej dla dużego przyjęcia
- że ilość dań determinuje godzina mszy w kościele
- że istnieje sztywno określona zasada kolejności podawania dań dla gości, której w Hotelu Senator nie wolno łamać
- że nad przebiegiem przyjęcia według planu czuwa manager
- że ustawienie stołów jest niezwykle ważne w przebiegu całego przyjęcia, zarówno dla gości jak i obsługi
- że podanie zupy czy zakąski na początku przyjęcia poprawin nie jest przypadkowe i nie zaleca się ich wymiany na danie główne
Nie spodziewałam się, że organizacja przyjęcia może być zarówno tak skomplikowana co i przyjemna i inspirująca. Od kuchni wygląda to równie ciekawie…
Sprawdź naszą ofertę